Jak fałszywe sklepy internetowe szkodzą branży e-commerce?

J

Handel online rozwija się dynamicznie. Wzrosła równocześnie więc – co dość zasadne – liczba fałszywych stron, które z powodzeniem udają realne sklepy internetowe. Ostatecznie jednak przekierowują odwiedzających na serwisy szkodliwe, które degradują bezpieczeństwo w ogóle. Jak takie fałszywe sklepy internetowe szkodzą branży e-commerce w ogólnym pojęciu tego słowa?

Otóż, fałszywi użytkownicy (okazuje się, że blisko 30% ruchu w sklepach online pochodzi właśnie od nich!), jak i fałszywe sklepy internetowe są elementami fałszywej sieci (Fake Web). A w efekcie mogą siać poważny ferment i spustoszenie zarówno dla firm zajmujących się sprzedażą online, jak i ich użytkowników. Na czym jednak polega i jak wygląda fałszywy sklep internetowy?

Czytaj też: JAK KLIENCI PODEJMUJĄ DECYZJE ZAKUPOWE?

Jak rozpoznać fałszywe sklepy internetowe?

Dziś bezpieczeństwo jest najważniejszym warunkiem, jaki musi spełnić e-commerce, by klient zdecydował się w ogóle na rozważanie jakiejś witryny w kontekście zakupowym. Mowa tu zarówno o bezpieczeństwie samego procesu zakupowego, jak i danych czy płatności i finalizacji zamówienia. 

Z drugiej strony jednak pojawia się w nas zwykła, ludzka chęć znalezienia najbardziej atrakcyjnej oferty cenowej. I tutaj właśnie – cali na biało – wchodzą oszuści i fałszywe sklepy internetowe do złudzenia przypominające te już istniejące i obarczone zaufaniem klienta. Z pozoru wszystko jest dobrze, bo przecież promocje się zdarzają i może akurat na taką trafiłeś… Zwłaszcza, że masz do dyspozycji zdjęcia produktów, opisy, a co najważniejsze – nawet opinie. A to oznacza, że inni kupili i.. Są zadowoleni. No właśnie, ale co jeśli ci inni… Nie istnieją? Jak sprawdzić, czy sklep faktycznie działa w sieci i stanowi realny punkt zakupowy?

Niestety, nie ma miejsca w internecie, gdzie znajdziemy czarno na białym listę fałszywych sklepów online. Do dyspozycji mamy jednak szereg alternatyw, na przykład serwisy z opiniami i zgłoszeniami klientów, którzy na własnej skórze zbadali sklep i… Zostali oszukani. Możemy się więc spokojnie (i z powodzeniem!) uczyć na ich błędach. A co ważniejsze – nie powielać ich!

Czytaj też: CONVERSATIONAL COMMERCE – SPRZEDAŻ DETALICZNA 3.0

Co warto sprawdzić robiąc zakupy w nowym sklepie, nie mając pewności, czy sprzedawca jest zaufany?

1️⃣Po pierwsze – fakt, czy właściciel sklepu figuruje w jakichkolwiek dokumentach. Jeśli nie jesteś w stanie tego sprawdzić – powinna zapalić Ci się lampka. Informacje o podmiocie prowadzącym działalność najczęściej widoczne są w ramach witryny sklepu w zakładce z danymi kontaktowymi, regulaminie albo stopce.

2️⃣Po drugie – koniecznie sprawdź, czy w serwisie znajduje się regulamin sklepu i jakie zapisy się w nim pojawiają. Na przykład w kontekście RODO. Warto też przeanalizować Politykę prywatności (i fakt czy w ogóle się pojawia). 

3️⃣Po trzecie – niebagatelny jest też certyfikat SSL. Upewnij się więc, czy sklep, w którym zamierzasz zrobić zakupy korzysta z protokołu zabezpieczającego. W tym wypadku wystarczy spojrzeć na sam adres URL i przekonasz się o tym od razu. Https to sygnał, że strona jest w posiadaniu aktualnego certyfikatu bezpieczeństwa. 

?Ciekawostka?

Niektóre przeglądarki, jak na przykład Chrome, wyświetlają zamiast dodatkowego “s” w adresie URL symbol kłódki.

4️⃣Po czwarte – klarowne dane o ostatecznej cenie produktu i dostawy. Jeśli jednak masz trudność ze znalezieniem takich danych – to kolejny sygnał, że sprzedawca próbuje Cię oszukać. Termin dostawy (szacowany) powinien pojawić się dla każdej z dostępnych metod. Jeśli obok produktu widzisz natomiast adnotację, a o samym terminie dowiesz się dopiero po złożeniu zamówienia – lepiej znaleźć inny e-commerce.

5️⃣Po piąte – pamiętaj o sprawdzeniu zasad zwrotów i reklamacji. Jeśli sklep daje jasno do zrozumienia, że nie przyjmuje zwrotów – działa niezgodnie z prawem. Każdy klient w Polsce ma zagwarantowaną możliwość odstąpienia od umowy w terminie do 14 dni od otrzymania produktu. Z wyjątkiem produktów personalizowanych.

6️⃣Po szóste – sprawdź opinie o dotychczasowych klientach, ale nie te na stronie sklepu! Często wewnętrzne oceny są kreowane na zamówienie. By jednak znaleźć te bardziej wiarygodne – wpisz w wyszukiwarkę nazwę sklepu z dopiskiem opinie. Pojawią Ci się wyniki z serwisami, w których dotychczasowi użytkownicy sklepu scharakteryzowali doświadczenia z jakimś sklepem czy marką.

Fałszywe sklepy internetowe a ich wpływ na rynek e-commerce w Polsce

Okazuje się, że… Oszuści przeważnie działają według bardzo podobnego schematu. Jakiego?

Otóż uruchamiają sklep online, nakręcają ruch, pozyskują klientów – przeważnie kusząc ich niskimi cenami, a później… Sklep znika z sieci. Co więcej – próżno później szukać winnego, ponieważ po kilku dniach od złożenia zamówienia okazuje się, że… Przesyłka nigdy do Ciebie nie dotrze. 

Jeśli z kolei mowa o modelu operandi oszustów, można do niego zaliczyć na przykład:

  • reklamy na Facebooku czy Instagramie – bardzo intensywne i wręcz agresywne,
  • przyjmowanie zamówień i ściąganie należności z klientów,
  • możliwość kontaktu ze sprzedawcą wyłącznie w formularzu bezpośrednio na stronie – brak innych danych,
  • wysyłka nigdy nie jest planowana,
  • sklep ulatnia się z sieci po kilku dniach działalności.

Większość takich fałszywych sklepów online ma nowe domeny. A więc – przeważnie – takie, zarejestrowane w ciągu ostatnich 100 dni. Osoba, na którą jest zarejestrowana domena jednak pozostaje anonimowa. Sklepy te rosną jak grzyby po deszczy i masowo pojawiają się wyłącznie na szablonach gotowych. Wygląd takiego sklepu może więc być dla użytkownika sygnałem, że coś jest nie tak. Znaki te jednak rozpoznają przeważnie osoby doświadczone w kontekście zakupów online. 

Co ciekawe, tak mocno rosnąca liczba udawanych i oszukańczych e-commerce’ów sprawia, że zwyczajnie spada zaufanie do zakupów przez internet. I nie ma się czemu dziwić, bo ofiarami są bardzo często osoby, które zdecydowały się na swoje pierwsze zakupy w sieci, albo dopiero zaznajamiają się z takim modelem. Pierwsze doświadczenie na minus zdecydowanie oddala użytkownika od kolejnych prób.

Warto też dodać, że oszuści mają jedną taktykę rozpoznawczą – często tworzą sklepy o nazwach zbliżonych do tych istniejących i działających na rynku od dłuższego czasu. W ten sposób fałszywe sklepy internetowe szkodzą uczciwym sprzedawcom. To gigantyczne zagrożenie, zwłaszcza teraz, gdy handel w sieci kwitnie. Nadszarpniętą reputację – czasem nawet całej branży – bardzo trudno jest odbudować.

Handel online rozwija się dynamicznie. Wzrosła równocześnie więc - co dość zasadne - liczba fałszywych stron, które z powodzeniem udają realne sklepy internetowe. Ostatecznie jednak przekierowują odwiedzających na serwisy szkodliwe, które degradują bezpieczeństwo w ogóle. Jak takie fałszywe sklepy internetowe szkodzą branży e-commerce w ogólnym pojęciu tego słowa?

Co możesz zrobić, by uchornić się przed takimi negatywnymi skutkami?

Okazuje się, że dbanie o pełne bezpieczeństwo własnego serwisu i otwarta, jasna i klarowna komunikacja z klientami to cel sam w sobie. Warto więc trzymać się dobrych praktyk w kontekście bezpieczeństwa. Mowa więc o aktywnym SSL, dobrym regulaminie sklepu, odpowiednią polityką prywatności czy RODO.

Czytaj też: M-COMMERCE – MOCNO MOBILNY BIZNES ONLINE

Najnowsze wpisy

Social Media